Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Szczęśliwie zakończone poszukiwania

Data publikacji 08.10.2018

Wczoraj w lesie zagubiły się dwie nastolatki z gminy Margonin, które wybrały się na wycieczkę rowerową. Późna pora i niskie temperatury na dworze to sygnał, że trzeba działać szybko i sprawnie, by odnaleźć dziewczynki. Policjantów i strażaków w ich trudnej akcji wspomagała kamera termowizyjna.

Było już całkowicie ciemno na dworze, gdy na telefon alarmowy chodzieskiej Policji zadzwoniła dziewczynka, informując, że wraz z koleżanką zagubiły się w lesie i proszą o pomoc w odnalezieniu drogi powrotnej do domu. Sytuacja była poważna, bowiem zbliżała się noc, a temperatury właśnie w nocy w ostatnich dniach oscylowały w pobliżu 0ºC. Nastolatka podała, że najprawdopodobniej znajdują się w rejonie drogi pożarowej numer 17 przy wsi Strzelecki Gaj. Dodała też, że ma słabą baterię w telefonie. Dla oficera dyżurnego to dodatkowy sygnał, że trzeba działać szybko. Natychmiast skierował na miejsce patrol Policji z Budzynia oraz dwa zastępy straży pożarnej z kamerą termowizyjną. Penetracja wskazanego obszaru nie przyniosła jednak oczekiwanego rezultatu. Dyżurny oraz skierowani do działań policjanci, w oparciu o zebrane informacje i posiadane rozpoznanie terenowe uznali, że nastolatki mogły się pomylić i wskazać niewłaściwą drogę. Stwierdzili, że jest duże prawdopodobieństwo, że będą znajdować się w rejonie drogi pożarowej numer 20, ponieważ to właśnie ta droga prowadzi w kierunku Margonina. Tam skierowano wszystkie siły.

Po pewnym czasie, oficer dyżurny od jednej z nich otrzymał informację, że widzi patrol Policji i udaje się w jego kierunku. Dziewczyna roztrzęsiona ale cała i zdrowa dotarła do funkcjonariuszy. Zdenerwowanym głosem poprosiła o odnalezienie swojej koleżanki, która źle się poczuła i wskazała miejsce, gdzie się znajduje. Po chwili obie dziewczyny były już bezpieczne. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego, który przebadał drugą z dziewcząt. Na szczęście nic jej nie było. Najprawdopodobniej strach i stres związany z całą sytuacją dał o sobie znać.

Obie rowerzystki całe i zdrowe przekazano rodzicom.

Powrót na górę strony